Anna42
Administrator1

Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 19:14, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Odc.42
Młoda para nie chciała wesela od razu wyjechali na miesiąc do San Carlos chcieli odpocząć i porozmawiać
kiedy zjawili sie w hotelu dostali jeden pokój
No to...spisz w łóżku a ja na kanapie-powiedział
Brenda spojrzała na męża
Wiesz...będize lepiej jesli zachowamy pozory i będziemy spac razem-odparla
Razem?-spytał
No tak jak wrócimy do hacjendy to będziemy spac razem-powiedziała
Martin był troche skołowany swoim nowym życiem ale postanowił pomóc Brendzie i zapomniec o Mirnie w której
nadal był zakochany
Kilka dni później...
Jesus wrócił do pracy czuł sie duzo lepiej podszedł do niej Everardo
Myslisz ze wygrałes?-spytał Everardo
Jesus spojrzał na rywala
O co ci chodzi?-zadał pytanie Jesus
Raczej o co panu chodzi-nacisnął na słowo "panu"-Nie jestesmy z tej samej klasy
No napewno pan jest draniem a ja nie,ja szanuje kobiety-powiedział
Miriam jest moją żoną-powiedział-Nigdy z tobą nie będzie jestes tylko zabawką w jej rękach
Niech pan z tąd pójdzie bo mi pan przeszkadza-Jesus połozył nacisk na słowo "pan" co wkurzyło Everarda
Jeszcze sie policzymy-i odszedł
_________________________________________________
Odc.43
Felipe siedział w kuchni Maria zjawiła sie tam i zatrzymała go gdy ten chciał wyjść
Porozmawiajmy-prosiła-Widze ze mnie unikasz od pocałunku
To nie powinno było sie zdarzyc-powiedział
Panienka jest zaręczona z człowiekiem na poziome-powiedział-A ja jestem zwykłym szoferem
Nie,jestes dobrym człowiekiem-powiedziała-Podobasz mi się
Ale chyba...nie zaproponuje mi zebysmy zostali kochankami ja sie nie zgadzam-rzekł
Nie,wiem ze sie na to nie zgodzisz-powiedziała-Juz dobrze cie poznałam
Szukałem cie najdroższa-wszedł do kuchni Roberto-Co tu robisz?
Przyszłam po szklanke wody-skłamała patrząc na Felipe
A ty co tak stoisz-powiedział Roberto-Zjeżdżaj z tąd
Felipe odwrócił sie na pięcie i wyszedł
Gdzie masz tą wode?-spytał Roberto
NIe musisz chodzic za mną krok w krok-powiedziała odwracając sie Maria
Jestem twoim narzeczonym a widze ze uganiasz sie za tym...pozal sie Boże szoferem-powiedział
Narazie jestem wolną kobietą moge robic co mi sie podoba-powiedziała Maria
Roberto nie wytrzymał i uderzył ją w twarz
Pamiętaj ze nie toleruje zdrady!-krzyknął
Nienawidze cie-i wybiegła z płaczem z kuchni
A tymczasem...
Martin stał na balkonie kiedy weszła do niego Brenda z kartką
Co to jest?-spytał
Przeczytaj-odrzekła-To regulamin naszego małżeństwa
Regulamin?Po co nam?Przeciez dobrze wiesz ze jestesmy tylko przyjaciółmi-powiedział
Wiem,ale w razie czego mozemy sie oboje zabezpieczyc-powiedziała
_____________________________________________________
Odc.44
Kiedy Martin rozwinął liste a była wielka złapał sie za głowe i rozesmiał się
Boże ja mam to wszystko przeczytac-powiedział
Wiem ze to troche głupie z mojej strony ale lepiej zebys to przeczytał bo nie chce później niespodzianek a teraz
wybacz ale jestem głodna-powiedziała wychodząc z pokoju
Martin biedny ze musi to wszystko czytac usiadł na łóżku w pokoju
Czy ona zwariowała-pomyslał-REGULAMIN MAŁŻEŃSTWA
Cristina i Mirna siedziały w restauracji
Co my zrobimy?-spytała
Everardo jak narazie nie chce nic zrobic-powiedziała Cristina
To zwykły idiota nie musimy go słuchac-powiedziała Mirna
Chcesz działac na własną rękę?-spytała Cristina
Oczywiscie-rzekła-Obie pragniemy Martina obie go kochamy więc obie musimy go miec
Masz racje-wyciągła reke Cristina-Zgoda
Obie podały sobie ręce ale obie sobie nie wierzyły jednak chcieli razem zdobyc Martina...
Martin od kilku minut czytał regulamin był juz przy dwudziestym punkcie
Całujemy sie tylko w miejscach publicznych a w miejscach takich jak samochód czy samolot nigdy-czytał-Przeciez to głupota ona zwariowała
Juz przeczytałes?-weszła
Nie,dopiero jestem w połowie-odrzekł
No tak to czytaj dalej-powiedziała
Brenda-zaczął-Ja wiem ze jestesmy przyjaciółmi a nasze małzeństwo nei jest oparte na miłosci więc po co ten regulamin
Żebys wiedział i zrozumiał że nigdy nie będziemy w sobie zakochani-powiedziała-Będziemy tylko przyjaciółmi
__________________________________________
Odc.45
Mam pytanie-przerwał cisze Martin
Pytaj-rzekła
Nie rozumiem punktu 5-powiedział
No czego dokładniej?-spytała-Bo chyba to jest zrozumiałe
Czemu dziecko które ma sie urodzic ma mówic tato Martinie a nie poprostu tato?-spytał
Bo...-wzięła do reki regulamin-Ech sama nie wiem
I potargała regulamin
Co ty zrobiłas?-spytał
Zabiore sie znowu za pisanie tego regulaminu bo ten mi sie nie spodobał-powiedziała
Boże,z kim ja sie ozeniłem-pomyslał
Brenda wzięła sie za pisanie po chwili był juz gotowy nowy regulamin
Szybka jestes-powiedział-Ile tu jest punktów?
Trzy-powiedziala
O Boże!-powiedział biorąc do ręki regulamin-1.Prawda nigdy nie wyjdzie na jaw 2.W związku naszym nie będzie miłości 3.Zawsze będziemy przyjaciółmi
I co podoba ci sie?-spytała
Martin spojrzał na Brende
A co z punktem o całowaniu się?-spytał-Czyli mozemy sie całowac?
Nie!-krzyknęła brenda-Nie musiałam go pisac bo dobrze znasz tą zasade
Tak oczywiscie-potwierdził Martin
___________________________________________
Odc.46
Felipe rozmawiał z Jesusem
Nie wiem co robic-powiedział Jesus
Ja tez,moze lepiej skończmy z tą dziecinadą i odejdźmy z tąd-powiedział
Nie,ja nie opuszcze Miriam-odparł Jesus
Kochasz ją?-spytał
Tak,nie sądziłem ze mozna tak kochac kobiete-odrzekł
Paulo!-krzyknęła Miriam
Pójde do samochodu-Felipe odszedł
Co sie stało?-spytał Jesus
Musze z tąd jak najszybciej odejść-powiedziała-Nie wytrzymam z Everardo
Spokojnie-powiedział przytulając ukochaną
Kochasz mnie?-spytała
Oczywiscie-odparł-A ty mnie kochasz?
jak nikogo na swiecie-powiedziała-Ucieknijmy
Dobrze zrobimy to uciekniemy-zgodził się
Brenda i Martin zwiedzali całe San Carlos w końcu udali sie na plaze
Martin cały czas przyglądał sie Brendzie była piękną kobietą i wszyscy mężczyźni oglądali sie za nią
nagle zbiły sie wielkie fale Brenda zaczeła tonąć
Martin!!Pomocy!!-krzyczała-Martin!!
Juz lece!!-zdjął koszulke i wskoczył do wody
Po chwili uratował Brende była nieprzytomna połozył ją na piasku i zaczął jej robic sztuczne oddychanie
Błagam cie nie umieraj-mówił
Brenda zaczeła wypluwac wode
Co sie stało?-spytała
Nic juz nie wazne-kiedy wstawała spojrzeli sobie w oczy i na swoje usta
Po chwili ich usta spragnione swoich ust złączyły sie w pocałunku i tak o to Brenda i Martin pocałowali się po raz drugi...
_____________________________________________
Odc.47
Brenda która pierwsza opamiętała się odsuneła od siebie Martina
Co ty robisz!-krzyknęła
Sztuczne oddychanie-wytłumaczył
To ma byc sztuczne oddychanie-rzekła-Ale juz jestem przytomna,Martin nigdy więcej tego nie rób!
Dobrze wybacz-powiedział-Nie wiem co sie ze mną stało nie wiem czemu cie pocałowałem
A tymczasem...
Miriam pakowała się kiedy do pokoju wszedł Everardo
O wspaniale zdecydowałas sie na przeprowadze kochanie-powiedział-Ale raczej zostaniemy więc wypakuj się
Miriam spojrzała na męża który wyglądał i usmiechał sie cynicznie
Odchodze-powiedziała-Nie z hacjendy,ale od ciebie
Co!-zdenerwował się Everardo-Ty nie mozesz odejść jestes moją żoną
Popełniłam największy błąd w moim życiu bo wyszłam za ciebie wszyscy odradzali mi to mowiąc ze będę cierpiała ale ja jak głupia poszłam z tobą-mówiła
I co!Chcesz odejsć z tym...ogrodnikiem!-krzyknął
Tak,on mnie kocha będę przy nim szczęśliwa-rzekła
Kiedy miała wyjść Everardo zatrzymał ją przed drzwiami
Nigdzie z tąd nie wyjdziesz-powiedziała-Jesets moją żoną!
PRzed drzwiami zjawił sie Jesus który słyszał ich kłótnie postanowił narazie nie wchodzić
Kochasz mnie-powiedział-Widze to w twoich oczach
Gdasz bzdury-powiedziała
Nie,powiedz mi prosto w oczy ze mnie nie kochasz ze mnie nienawidzisz-prosił-No juz powiedz ze kochasz ogrodnika
Miriam rozpłakała się a Everardo przytulił ją
Wybacz mi-prosiła-Ja...tak bardzo cie kocham
Jesus który usłyszał to wyznanie odwrócił się na pięcie i ze łzami w oczach odszedł od drzwi
miał wielką nadzieje że Miriam go kocha,ale jak widac okłamała go...
___________________________________________________________
Odc.48
Co sie stało?-spytał Felipe wychodzacego z hacjendy Jesusa
Juz nigdy nie dam sie oszukac kobiecie-powiedział
Ale co sie stało?-pytał dalej
Słyszałem...jak Miriam wyznała miłość mężowi-powiedział-A jeszcze 1h temu mi wyznała miłość
Ech strasznie przykro-powiedział
Byłem zabawką w jej rękach-odparł-Nienawidze jej słyszysz nienawidze!
Dalej chcesz się zemścic?-spytał
Tak,teraz tym bardziej niz kiedykolwiem oprócz Mijaresów nienawidze już Fernandezów-powiedział z wielką nienawiscią która błysła mu w oku
Brenda spacerowała po plaży myslała o pocałunku Martina
Nie powinnam o nim myslec-mówiła-To mój mąż,ale go nie kocham i nie moge go pokochać moje serce należy do innego
I nagle przed oczami zauwazyła znajomą sobie postac to nie był Martin tylko...
Antonio-powiedziała
Brenda co za miłe spotkanie-usmiechnął się
Co tu robisz?-spytała
Jestem na wakacjach-odrzekł-Ale jutro wracam do Chicago,a ty?
Ja...jestem w podrózy poslubnej-powiedziała
Antonio który od wielu lat miał nadzieje ze ozenek z Brendą własnie zrozumiał ze juz nie ma nadzieji
O nie wiedziałem wszystkiego najlepszego-powiedział
Jednak...my z mężem nie jestesmy w sobie zakochani pobralismy sie z pewnej przyczyny ale nie chce o tym mówic-powiedziała
Aha-usmiechnął sie Antonio-To moze wybiezemy się tu nie daleko do restauracji
Bardzo chętnie-zgodziła się
Antonio wziął pod ręke Brende i poszli do restauracji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|