WITAMY NA NASZYM FORUM
Telewizja,Telenowele i nie tylko
Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Siedem Dni-by Anna42
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna -> Nasze telenovele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:11, 09 Mar 2007    Temat postu: Siedem Dni-by Anna42

Obsada:
Michel Brown-Gabriel Muriel
Natasha Klauss-Patricia de la Cortes
Diego Ramos-Fernando Nuńez
Sabine Moussier-Graciela Estevez
Jochny Lozada-Oscar Villiada
Martha Julia-Isabela Qiroga

Opis:
Kończą się wakacje na plaży w Rio de Janeiro Gabriel spotyka Patricie oboje zakochują się w sobie Gabriel okłamuje ukochaną że jest biedny po 5-i dniach biorą ślub.Po siedmiu dniach wyjeżdżają w przeciwne strony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:13, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.1

W Rio de Janeiro była piękna bardzo ognista słoneczna pogoda na plaży było wiele matek z dziećmi ojców a także Gabriel spacerujący po plaży z przyjacielem

Ej jeszcze tylko kilka dni do wyjazdu-odrzekł Gabriel

No tak,nie cieszysz sie ze wracamy do Calii?-spytał Oscar

Nie wiem,tu jest mi bardzo dobrze-powiedział-Do czego mam wracać?

A nie tęsknisz za Gracielą?-spytał

Graciela Graciela nic do niej nie czuje ona wepchła sie w moje życie niczym ziemia w moje nogi-odrzekł

Wiesz pójde poderwać jedną laske nie mam ochoty słuchać twoich użaleń-odrzekł odchodząc

A idź i trać sobie czas-mówił zdenerwowany

Gabriel stał nad wodą wdychając powietrze gdy nagle zobaczył piękną kobiete na motorówce była piękna niczym anioł który zstąpił z niebios nagle wywróciła sie i wpadła do morza

Ej !Zaraz ci pomoge!-krzyknął

Gabriel zdjął koszulke i wbiegł do wody biedna dziewczyna bała się utonąć wymachiwała rękoma we wszystkie strony świata ale naszczęście Gabriel dopłynął na czas wziął ją na ręce i po chwili znaleźli sie na brzegu wypluwała wode

Jak sie czujesz?-spytał

Dzięki ze mnie uratowałes-powiedziała

Oboje spojrzeli sobie w oczy zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia...






Odc.2

Jak masz na imie?-spytał po chwili

Patricia-rzekła wstając-A ty?

Gabriel-odrzekł-Nic ci nie jest?

Nie,wszystko ok-powiedziała-Sorry ze cie tak nastraszyłam

Nie no daj spokój ważne ze jestes cała i zdrowa-powiedział

Musze już iść-rzekła odwracając się

Zaczekaj!-krzyknął-Jak cie znajde?

A chcesz sie ze mną spotkac?-spytała

Tak-odrzekł

No to nie wiem moze kiedys sie spotkamy-usmiechneła się i odeszła a Gabriel podążał za nią wzrokiem bardzo mu sie spodobała wiedział tylko jak ma imie ale nie wiedział czy kiedys ją jeszcze spotka...

Patricia wróciła do domu

Czesc juz jestem-powiedziała

No nareszcie-rzekła Isabela-Gdzie byłas?Co z twoją fryzurą?

Spokojnie nic mi sie nie stało,uratował mnie pewien przystojniak-powiedziała siadając

Ech...jak ma na imie?-spytała

Gabriel-odrzekła

Uważaj bo sie zakochasz-powiedziała przyjaciółka

Własnie tego chce Gabriel to chyba miłość mojego życia-westchneła-Pójde pod prysznic






Odc.3

Nadszedł wieczór...

Wychodze!-krzyknęła Patricia

Dokąd?-spytała Isabela

Na plaże-odrzekła

Chcesz sie z nim spotkać?-usmiechneła sie Isabela

Nie wiem czy go jeszcze spotkam-powiedziala Patricia-Ale mam wielką nadzieje ze tak

To idź wyjdź na przeciw szczęściu-powiedziała Isabela

A moze pójdziesz ze mną?-zaproponowała Patricia

Nie,nie lubie łazic po plazy to mnie troche przygnębia-powiedziała Isabela

No to pa-i wyszła

Gabriel chodził po mieszkaniu w tej i we wte ciągle myslał o Patrici

Co jest?-spytał Oscar

Nic-odrzekł

No przeciez widze nie źle cie trzyma-odrzekł Oscar

Daj mi spokój-powiedział Gabriel-Wychodze

Do niej?-spytał Oscar

Nic ci do tego-powiedział Gabriel wychodząc

Ech strzała amora-zażartował Oscar

Patricia siedziała na plaży fale były małe niebo już zakrywała ciemność położyła się na piasku był nadal ciepły

Witaj-powiedział Gabriel

Patricia szybko wstała oboje nie mogli uwierzyc ze znowu sie spotkali...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:13, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.4

Gabriel-usmiechneła się

Wiedziałem ze sie spotkamy-powiedział-Tak chciał los i tak sie stało

Wierzysz w przeznaczenie?-spytała

Tak-odrzekł-Ty jesets moim przeznaczeniem

Patricia i Gabriel podeszli do siebie bliżej mogli czuć tylko swój oddech na sobie ich usta złączyły się w namiętnym i długim pocałunku razem czuli się szczęsliwi wiedzieli ze to co ich połączyło to jest prawdziwa miłość...

Oscar siedział sam w mieszkaniu kiedy zazdwonił telefon

Halo-odebrał

Gabriel!-krzyknął kobiecy głos

Nie,tu Oscar-odrzekł-Niech zgadne to ty Gracielio

Brawo Sherlocku-powiedziała-Gdzie Gabriel?

...Własnie się kąpie-odrzekł Oscar

Ech...kiedy wyjdzie z pod prysznica powiedz mu zeby do mnie zadzwonił-powiedziała

Nie omieszkam-powiedział odkadając słuchawke-Gabriel uwolnij się od tej jędzy bądź z tą laską z plaży

A Patricia i Gabriel kochali sie na plaży jak dwoje nastolatków

...Kocham Cię-powiedziała

Ja ciebie też-odrzekł

Nie wiem co będzie kiedy skończą sie wakacje-rzekła

Nie mysl o tym teraz będziemy razem-odrzekł patrząc ukochanej w oczy...






Odc.5

3dni później...

Wiesz o czym pomyslałem?-spytał Gabriel

O czym?-spytała Patricia

O tym że mozemy sie dzisiaj pobrać-odrzekł

Ale znamy się trzy dni-rzekła

Ale jestesmy w sobie zakochani no chyba ze ci przeszło-powiedział

Kochanie,bardzo chce zostac twoją żoną-usmiechneła się

No to pobieżmy się dzisiaj-prosił

To szaleństwo którego sie poddam najdroższy-usmiechneła się

A tymczasem w Calii...

Próbuje sie dodzwonic do Gabriela ale ciągle ma wyłączoną komórke-powiedziała Graciela

Ma wakacje-odrzekła Lourdes

Ale moze pani mogła by do niego zadzwonic-mówiła

Daj mu odpocząć przestań go kontrolowac-mówiła

Nie lubi mnie pani-rzekła

Trafiłas nigdy cie nie lubiałam-powiedziała

Ja pani też,ale kocham Gabriela i z niego nie zrezygnuje dowidzenia-i wyszła

Synku mam nadzieje ze znalazłes w Rio prawdziwą miłość-pomyslała Lourdes

A w Rio de Janeiro trwało wielkie szczęscie Gabriela i Patrici byli własnie w tutejszym kosciołku

Więc chcecie sie pobrac?-spytał ksiądz

Tak jak najszybciej-odrzekł Gabriel

No to w takim razie do dzieła-usmiechnął się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:14, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.6

A więc moi drodzy zebralismy sie tu by połączyc was swiętym węzłem małżeńskim ty Gabrielu i ty Patricio zakochaliscie się tu w Rio de Janeiro i tu chcecie się pobrać-mówił ksiądz-Podajcie sobie prawe dłonie

Patricia i Gabriel spojrzeli na siebie usmiechneli się i podali sobie prawe dłonie

Patricio powtarzaj za mną-rzekł ksiądz-Ja Patricia biore ciebie Gabrielu za męża

Ja Patricia biore ciebie Gabrielu za męża-powtórzyła

I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-rzekł ksiądz

I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powtórzyła

Teraz ty Gabrielu Ja Gabriel biore ciebie Patricio za żone-rzekł ksiądz

...Ja Gabriel biore ciebie Patricio za żone-powtórzył troszke zdenerwowany

I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powiedział ksiądz

I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powtórzył Gabriel

Załóżcie sobie na prawe dłonie te oto obrączki symbol szczęścia i waszej miłosci-powiedział ksiądz

Patricia i Gabriel załozyli sobie obrączki wiedzieli że juz zawsze będą razem ich szczęście było wielkie wiedzieli ze ich spotkania chciał Bóg

Gabrielu Patricio ogłaszam was mężem i żoną-ogłosił ksiądz-Gabrielu mozesz pocałować żone

I nareszcie zostali małżeństwem ich związek został przypieczętowany namiętnym pocałunkiem....







Odc.7

Gabriel i Patricia byli szcześliwi wiedzieli jednak ze za kilka dni kończą sie wakacje i będzie trzeba wyjechac,ale narazie o tym nie mysleli siedzieli na plazy szczesliwi ze są juz małżeństwem

Kiedy sie znowu spotkamy?-spytała Patricia

Pewnie w wakacje-odrzekł Gabriel-Ale ten rok będzie ostatnim rokiem osobno

Tak bardzo chciałabym z tobą przeżyc ten rok-rzekła

Przezyjesz całe życie-odrzekł całując ukochaną

A ile chciałbyś miec dzieci?-spytała
Mnóstwo a najlepiej czwórke-odrzekł

Samych chłopaków pewnie?-pytała smiejąc się

Nie,dwie córki i dwuch synów-powiedział-Florencia,Brenda,Manuel i Carlos

No pięknie nawet imiona juz wybrałes-rozesmiała się

A na co czekać niech bedą gotowe w razie czego-odrzekł

Gabriel pamiętaj że będę na ciebie czekała-powiedziała

Ja na ciebie też-odrzekł-Za rok spotkamy sie tutaj

Tutaj własnie sie poznalismy-powiedział Gabriel

Tak i tu będziemy przyjeżdzac na wakacje z naszymi dziecmi-odrzekła

Nadszedł dzień wyjazdu...

Gabriel i Patricia żegnali się na lotnisku

No to dozobaczenia-powiedział Gabriel-I nie płacz najdroższa spotkamy sie za rok

Kocham Cię-powiedziała

Ja ciebie też-powiedział wyjął cos z kieszeni-Te obrączki są symbolem naszej miłości

Juz na zawsze będziemy małżeństwem-rzekła Patricia

Pasażerowie lotu do Miami proszeni są do wyjścia numer 8-mówił głos-A pasażerowie lotu do Kolumbii są proszeni do wyjścia numer 1

Choćmy!-krzyknął Pablo

Patricio pospiesz się!-krzyknęła Isabela

Oboje rozeszli sie w swoje strony jednak do ostatniego momentu ich wzrok był na nich...





Odc.8

Gabriel leciał do Miami mysląc że spotka się wkrótce z ukochaną jednak do tego spotkania jeszcze został rok

Spokojnie nie długo sie spotkacie-rzekł Oscar

Tak został rok i to ma byc nie długo-rzekł Gabriel

Oj przestań,nie długo sie zobaczycie-powiedział Oscar

Nadszedł wieczór...

Gabriel rozpakowywał sie w domu a do niego weszła Lourdes

I jak synku było w Rio?-spytała

Dobrze,wspaniałe wakacje spędziłem-usmiechnął się

Spotkałes tam jakąś bratnią dusze?-pytała

Chodzi ci o kobiete?-spytał

Tak-odrzekła-Widze ze jesteś szczęśliwy twoje oczy mi to mówią

Jestem szczęśliwy-powiedział

Jak ona ma na imie?-spytała

Gabriel chciał własnie wszystko powiedziec matce ale przerwało mu wejście Gracieli

Gabriel kochany!-rzuciła mu sie na szyje

Gracielo co tu robisz?-spytał

Jak to co,dowiedziałam sie o twoim powrocie i od razu przyjechałam-rzekła

Zostawie was chyba musicie porozmawiac-powiedziała Lourdes wychodząc

No nigdy więcej nie zostawiaj mnie na tyle miesięcy-powiedziała

To tylko dwa miesiące,a po za tym musiałem odpocząc-odrzekł

To o czym chciałes porozmawiac?-spytała

Dla Gabriela było to trudne spędził z Gracielą siedem lat znała go dobrze i on takze ją znał jednak kochał Patricie i to ona była jego żoną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:15, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.9

Kolumbia...

Patricia stała na tarasie rozmyslając o ukochanym mężu tęskniła do niego podszedł do niej Arturo

Jak dobrze że już jesteś-przytulił ją ojciec-Tęskniłem bardzo

Ja też tato,ale potrzebne mi były te wakacje-rzekła Patricia

W następne wakacje wybieżemy sie gdzies razem-odrzekł

Nie tato,w następne wakacje pojade do Rio-odrzekła

Spodobało ci sie Rio?Ale nie tym razem,jedziemy razem i koniec-powiedział

Tato do wakacji jest daleko moze cos sie zmieni-powiedziała

Nie nic sie nie zmieni,następne wakacje spędzimy w Miami dawno nie widziałem mojej dalekiej kuzynki Lourdes Costenza-Muriel-powiedział-A po za tym ona ma syna pewnie ci sie spodoba

Oj tato-powiedziała

Wejdź do srodka juz jest zimno-rzekł

Dobrze dobranoc-i poszła na góre

Miami...

O czym chciales rozmawiac?-spytała Graciela

O naszym związku-odrzekł-Gracielo...

Kochany!Wiedziałam że kiedys mnie poprosisz o ręke!Wyjde za ciebie-i rzuciła mu sie na szyje

Nie Gracielo-powiedział odpychając ją-Nie pobiezemy się,chce sie z tobą rozstać z nami koniec Gracielo rozumiesz koniec

Graciela była w szoku po słowach ukochanego nie wiedziała a raczej nie myslała ze kiedys sie rozstaną...






Odc.10

N...nie to nie możliwe-powiedziała Graciela spojrzała na Gabriela miał spokojną twarz zaczeła go okładać pięsciami-Ty draniu!Obiecałeś mi małżeństwo!Obiecałeś!

Uspokój sie Gracielo-zdenerwował sie Gabriel

Kochałam cię-powiedziała płacząc-Czemu mi to robisz

Bo cie nie kocham nigdy nie kochałem byłem z tobą bo bardzo mi sie podobałas było nam razem fajnie,ale rozumiesz to skończone!-krzyknął

Masz kogos!Jak ona ma na imie!-krzyczała

Patricia-odrzekł

Patricia?!Draniu!!!!!-krzyczała

Mozesz mówic co chcesz ale teraz wyjdź wyjasniłem ci wszystko-powiedział

Oczywiscie ze wyjde pamiętaj ze nigdy tu nie wróce chocbys mnie błagał na kolanach nei wróce do ciebie-rzekła odwróciła sie na pięcie i wyszła

Gabriel usiadł na łóżku wziął do ręki obrączke i przypomniał sobie twarz Patrici

Jak długo jeszcze to potrwa najdrozsza jak długo-mówił

Kolumbia...

Co tu robisz Fernando?-spytał Arturo

Przyszedłem do Patrici wiem ze wróciła-odrzekł

Ona juz spi-odrzekł

Nie spie tato-powiedziała schodząc

Patricia kochana-ucieszył sie na jej widok

Tato prosze zostaw nas samych-poprosiła

Dobrze-wyszedł z salonu

Stęskniłem się-odrzekł

Musimy powaznie porozmawiac-powiedziała

Czyżbys sie zgodziła na ślub?-spytał

Nie,Fernando z nami koniec nie kocham cie i nigdy nie kochałam rozumiesz koniec-powiedziała






Odc.11

Fernando usiadł z wrażenia spojrzał na Patricie

Nie rozumiem,czemu mi to robisz-spytał

Powinnam to zrobic 2lata temu,nie kocham cie nigdy nie kochałam-powiedziała

Masz kogos?-spytał

Tak,kocham go a on mnie-powiedziała

Kim jest ten drań!Jak sie nazywa!-krzyczał wsciekły

Gabriel nie jest draniem kocham go a on mnie rozumiesz poczułam przy nim wreszcie prawdziwą miłość to mężczyzna mojego zycia-mówiła

Ty...-próbował ją uderzyc ale wkroczył Arturo

Ani sie waz!-krzyknął

Pańska córka ze mne zakpiła!!-krzyknął

Nigdy nie dawała ci powodów ze cie kocha nigdy tego ci nie mówiła omijała te słowa-mówił-To teraz wyjdź odejdź z naszego zycia odejdź z zycia mojej córki

Fernando spojrzał na Patricie odwrócił sie na pięcie i wyszedł.Arturo przytulił swoją córke bardzo ją kochał i chciał dla niej jak najlepiej

Przyspieszamy ten wyjazd wyjedziemy za dwa tygodnie-odrzekł

Gdzie?-spytała

Do Miami wiem do czego zdolny jest Fernando musimy sie przeprowadzic do Miami-odrzekł

Zaplanowałes to wczesniej?-spytała

Tak dostałem tam prace kupiłem posiadłość a nawet rozmawiałem już z Lourdes ucieszyła sie z naszego przyjazdu a po za tym masz poznac jej syna on zostanie twoim mężem-odrzekł Arturo

Patricia nie mogła uwierzyc własnym uszom miała poslubic kogos kogo nie znała ale po za tym nie mogła powiedziec ojcu ze dawno juz jest mężatką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:16, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.12

Miami...

Gabriel wszedł do kuchni na jego widok ucieszyła sie stara służąca jego powiernica i niania-Gloria

Jak dobrze ze wróciłes-usmiechneła sie

Ja tez sie ciesze,ale zostawiłem w Rio pewne wspomnienia-odrzekł

Poznałes tam kogos?-spytała

Tak-usmiechnął się-Jestem w niej szaleńczo zakochany

Jak ma na imie?-spytała

Patricia-odrzekł-Patricia Muriel

Chyba nie cchesz powiedzieć że...-zaczeła

Tak nianiu pobralismy się w Rio tak chcielismy i tak zrobilismy-odrzekł

Nawet nie wiesz jak sie ciesze-przytuliła go Gloria-Ale musisz powiedziec o tym matce

PRzyjdzie na to czas-odrzekł

Za dwa tygodnie przyjeżdża don Arturo de la Cortes z córką-odrzekła

I co z tego?-spytał

To z tego że twoja matka chce cie ozenic z jego córką-powiedziała

Co!Ale mama mówiła że...-mówił zdenerwowany

Donia Lourdes chciała zebys rozstał się z Gracielą bo nigdy jej nie lubiła wie ze kochasz inną ale postanowiła ożenic cie z bogatszą dziewczyną-mówiła

Cholera!Po co ja wracałem!-zdenerwował się-Kocham Patricie jest moją żoną

Przykro mi,musisz poslubic córke don Arturo-odrzekła Gloria






Odc.13

Nadszedł ranek...

Patricia wybrała sie z przyjaciółką na zakupy a potem do baru

I co teraz zrobisz?-spytała Isabela

Nie wiem,ale kiedy będę juz w Miami postaram sie spotkac z mężem-usmiechneła się Patricia

I co mu powiesz?-spytała Isabela-Że wychodzisz za innego?

Nie wyjde za tego syna ciotki Lourdes nie ma mowy-odrzekła Patricia

A moze jest przystojniejszy od Gabriela-odrzekła Isabela

Przystojniejszy?Gabriel jest jedyny i tak będzie na zawsze-odpowiedziała

A co z Fernando?-spytała Isabela-Widziałam go wczoraj pijanego spał na ławce

Zerwałam z nim nie załuje tego-odpowiedziała

On bardzo cie kocha i zrobiłby dla ciebie wszystko-mowiła Isabela

Wiem,ale ja dla niego nic bym nie zrobiła i moze robic co mu sie podoba moze spac na ławce moze robic co mu sie podoba mnie on wisi-mówiła

A Arturo rozmawiał przez telefon z Lourdes

Ciesze sie ze wreszcie po 19-latach sie spotkamy-powiedział

Ja tez,ale najbardziej z tego ze nasze dzieci wezmą ślub-powiedziała

Nasze rodziny będą ze sobą związane-powiedział Arturo

A co na to twoja córka?-spytała

Kocha innego ale co zrobić przeciez obiecalismy sobie kiedys ze nasze dzieci wezmą ślub-powiedział

I nasza obietnica własnie nie długo sie spełni-rzekła szczęśliwa





Odc.14

Graciela poprosiła o spotkanie Oscara był on najlepszym przyjacielem Gabriela

Czemu chciałas sie spotkac?-spytał

Chciałam porozmawiac-odrzekła dotykawszy jego ręki-Zawsze bardzo mi sie podobałes

Nic ze mnie nie wyciągniesz-cofnął ręke

Nie,chce wrócic do Gabriela i prosze cie o pomoc-prosiła-Bardzo go kocham

Jego czy jego pieniądze?-pytał-Posłuchaj Gabriel jest szczęśliwy z kobietą którą naprawde kocha wkrótce znowu będą razem a tobie nic do tego

Juz dawno chciałam zeby Gabriel znalazł sobie innych przyjaciół zrobił błąd ufając ci-mówiła-Robisz mu krzywde

Oscar rozesmiał się

No to bardzo wspaniały żart lecz sie na głowe bo masz pomieszane zmysły posłuchaj Gabriel Muriel nie jest mężczyzną dla kogos takiego jak ty do ciebie pasuje...nie wiem może taki sam idiota jak ty-odrzekł odchodząc smiejąc się

Graciela była wsciekła nic nie wskórała nic nie dowiedziała sie od Oscara bardzo ją to denerwowało pragneła jak najszybciej wrócic do Gabriela...

Pijany Fernando przyszedł do posiadłości de la Cortes Arturo był oburzony

Czego tu jeszcze szukasz?-spytał Arturo

Chce wrócic do Patrici ile mam panu zapłacic za nią!-krzyczał

Moja córka nie jest na sprzedaż-denerwował się Arturo

To zwykla dziwka którą bardzo kocham-Arturo nie wytrzymał i dał mu w twarz

Wynoś sie z tąd!Słyszysz wynoś się!-krzyknął

Ok ok juz z tąd ide,ale prosze zapamiętac ze wróce by odzyskac to co moje-powiedział wychodząc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:17, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.15

Gabriel wrócił do domu jego matka czekała na niego z prezentem

Mam dzis urodziny??-spytał-Nie przypominam sobie

Nie masz urodzin,kupilam dla ciebie odpakuj-rzekła

Gabriel wziął pudełko odpakował i wyjął z niego garnitur czarny

Co to jest?-spytał

Nie widzisz?Garnitur na twój ślub-odrzekła

Nie mamo nie ozenie się z nią!!!-zdenerwował się-Nie znam jej i nie kocham!!

Oj wiem ze kochasz inną ale tak musi sie stać ty musisz ozenic sie z córką Arturo-odrzekła

Wszystko juz jest zaplanowane co wszystko wspólnie opracowaliscie!!!Mamo ja mam 29lat kocham inną kobiete!!-krzyczał zdenerwowany

Wiem,ale ty jestes bogaty a ta panienka pewnie jest z marginesu społecznego zasługujesz na córke Arturo-mówiła

Czy mam wyjście?-spytał

Nie masz-odrzekła

Niszczysz mi życie mamo-pobiegł na góre zawaliło sie całe jego życie jak i zycie Patrici która także była załamana siedziała w pokoju i płakała nie potrafiła powstrzymać łez nie chciała wychodzic za mężczyzne którego nie kochała i który nie kochał jej którego nie znała pragneła byc z męzem za którym tęskniła

Ale jednak oboje nie wiedzieli co zgotował im los...

2tygodnie później...

Witaj Arturo-usmiechneła sie szczęśliwa na jego widok Lourdes

Witaj a to pewnie twój syn-usmiechnął sie Arturo

A to pewnie twoja córka-rzekła Lourdes

Tak przywitaj sie kochanie-powiedział

Dzień dobry-powiedziała-Jestem Patricia

A gdzie twój syn?-spytał Arturo

Zaraz zejdzie Glorio idź po niego-prosiła Lourdes

Gloria poszła na góre...







Odc.16

Gloria weszła do pokoju Gabriela lezał i słuchał muzyki

Zejdź na dół prosze-rzekła Gloria

Po co?Skoro mama chce zebym ozenił sie z tą dziewczyną to czemu na slubie nie mógłbym jej poznac-odrzekł

Oj przestań twoja matka chce dla ciebie jak najlepiej-powiedziała Gloria

Nie zejde-odrzekł
To piękna dziewczyna ona pewnie też jest w kims zakochana bo nie była szczęśliwa ze tu jest-odrzekła Gloria

Nic na to nie poradze-powiedział Gabriel

A moze zrób to dla mnie zejdź tam-prosiła

Glorio prosze cie-mówił załamanym głosem

A tymczasem w Miami zjawił sie także Fernando który siedział w restauracji zauwazył pewną kobiete to była Graciela podszedł do niej

Witam-powiedział

Ona spojrzała na niego i usmiechneła się

Kim pan jest?-spytała

Jestem Fernando własnie przyleciałem do Miami moge sie przysiąść?-spytał

Oczywiscie jestem Graciela-odrzekła

Czemu taka pięknośc siedzi sama?-spytał przysiadawszy się

Narzeczony mnie porzucił dla innej-odrzekła

A mnie narzeczona dla innego-odpowiedział

Widac cos nas łączy-usmiechneła się

A ten twój narzeczony ozenił sie z inną w tajemnicy?-spytał

Nie wiem,a twoja narzeczona to zrobiła?-spytała

Tak-odrzekł-Mam ochote udusic ją i tego drania

Moze połączymy nasze siły-powiedziała

Tak doskonały pomysł-usmiechnął sie Fernando

Dobrze zejde-zgodził sie Gabriel

Nareszcie-ucieszyła sie Gloria

Gabriel wstał z łóżka i wyszedł z pokoju za Glorią Lourdes i Arturo rozmawiali a Patricia siedziała tyłem do schodów Lourdes zauwazyła schodzącego syna

O nareszcie-powiedziała

Ubierałem sie-skłamał

To jest Arturo de la Cortes twój przyszły teść-powiedziała

Miło poznać Gabriel Muriel-powiedział

Patricio podejdź do nas-poprosił Arturo

Patricia z trudem wstała z kanapy podeszła do ojca i...jakby czas sie zatrzymał i byli tylko oni Gabriel i Patricia nie spodziewali sie takiego spotkania po 2tygodniach spotkali się i nawet nie spodziewali sie ze to własnie oni mają się pobrać...






Odc.17

Gabriel-rzekła Patricia po chwili

Nie wierze Patricia-usmiechnął sie szczęśliwy

Lourdes i Arturo spojrzeli na siebie z zaskoczeniem nie wiedzieli co sie dzieje

Czy wy sie znacie?-spytała Lourdes

Tak mamo-odrzekł Gabriel-Patricia i ja jestesmy małżeństwem to ją poznałem w Rio to w niej sie zakochałem

Przestań gadac tyle i przytul mnie najdroższy-rzekła Patricia

Oboje wpadli sobie w ramiona Gloria stała rozmarzona Lourdes i Arturo dali sobie znak i wyszli potem wyzła także Gloria

2tygodnie męki bez ciebie ale juz będziemy razem-ucieszył sieGabriel

Przestraszyłam sie ze tata chce mnei wydac za mąż za kogos kogo nie znam-mówiła

Ja też,ale teraz jestem szczęsliwy że cie widze nie rozstaniemy sie juz będziemy razem do końca życia-powiedział

Chocmy do pokoju musimy uczcic nasze spotkanie-powiedziała

Tak najdroższa chocmy-i oboje pobiegli na góre

Ale sie wygłupilismy-rzekł Arturo

No ale oboje nie wiedzieliśmy ze oni juz są małzeństwem-odrzekła Lourdes

No i przynajmniej nie musimy niczego organizowac-powiedział Arturo

Wypijmy za to-odrzekła Lourdes

Jest za co-usmiechnął się

Gloria podała kieliszki cała trójka była szczęśliwa ale najszczęśliwsi byli Gabriel i Patricia którzy kochali sie w swojej sypialni jakby mieli juz nigdy sie nie spotkac byli przenajszczęśliwsi niz w tedy kiedy sie pobrali

Ale nie wiedzieli jednego że los przygotował im jeszcze wiele przykrych rzeczy ze strony Gracieli i Fernanda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:17, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.18

Nadszedł ranek...

Gabriel i Patricia zeszli szczęśliwi na sniadanie

Witam-przywitała ich Lourdes

Jak sie spało?-spytał Arturo

Arturo-powiedziała

Nawet nie wiecie jacy jestesmy wam wdzięczni-powiedział Gabriel-Gdyby nie wy spotkalibysmy sie dopiero za 1rok

Czemu wczesniej nie powiedzielismy ze jestescie małżeństwem-usmiechneła sie Lourdes

To troche smieszne-powiedziała Patricia

Nie znalismy swoich nazwisk-odrzekł Gabriel

Macie jakies plany na dzis?-spytała Lourdes

Tak idziemy do parku a potem do kina-usmiechnął sie Gabriel

Witam!-weszła do jadalni nieproszona Graciela

Przepraszam nie potrafilam jej zatrzymac-rzekła Gloria

Co tu robisz?-spytała Lourdes

Przyszłam zobaczyc nową dziewczyne mojego byłego faceta-odrzekła-Miło poznac moją rywalke

Gracielo!-krzyknął Gabriel

Kim ona jest?-spytała Patricia

Nie powiedziałes jej o mnie??-spytała udając zaskoczenie-Jestem Graciela Estevez była narzeczona twojego...no własnie narzeczonego

Patricia nie jest moją narzeczoną-powiedział Gabriel

Nie??To kim?-pytała

Jestem jego żoną-odparła

Gracieli usmieszek zniknął z twarzy była zaskoczona nie spodziewała sie takiego obrotu sprawy teraz jej plan był trudniejszy niż zaplanowała z Fernando

A teraz prosze wyjdź skoro dowiedziałas sie wszystkiego-poprosiła Lourdes

Jeszcze tu wróce-rzekła-Patricia

Spojrzała na nią

Twój mąż będzie mój-powiedziała wychodząc

Gabriel i Patricia zrozumieli własnie ze nie tak łatwo będzie im byc razem wiedzieli ze na przeszkodzie stoi im Graciela...






Odc.19

Ech ta kobieta potrafi tylko denerwowac innych-odrzekła Lourdes

Gabriel kim ona była?-spytała Patricia

To była moja była narzeczona-odrzekł-Ma na moim punkcie fioła

Nagle Patricia źle sie poczuła

Co ci jest?-spytał Gabriel

Nie wiem musze szybko do łazienki-i wybiegła z jadalni jak proca nikt nie wiedział co sie stało tylko Gloria usmiechała się

Czemu sie smiejesz Glorio?-spytał Gabriel-Co jej mogło sie stac

Oj Gabriel nie domyslasz sie-rzekła Gloria

Lourdes spojrzała na syna

Kochanie no przeciez twoja zona moze byc w ciąży-odrzekła

Gabriel usmiechnął się

Oby tak było mamo-odrzekł szczęśliwy

A tymczasem wsciekła Graciela wsiadła do auta Fernanda

I co?-spytał

To jego żona-odrzekła-Ma na imie Patricia

Patricia??A czy przypadkiem nie siedziała tam z ojcem??-pytał

Tak był tez jej ojciec-odrzekła

Cholera-zdenerwował się

Co jest?-spytała

Przeciez to Patricia moja była dziewczyna-odrzekł

A to niespodzianka-odrzekła-Mam pewien plan by ich rozdzielic tylko musisz mi pomóc

Pragne tego jak niczego innego na świecie-powiedział

A Gabriel zapukał do łazienki gdzie siedziała Patricia

Kochanie juz ci lepiej?-pytał

Po chwili wyszła

Gabriel-rzekła

On nie mrugnął nic nie powiedział tylko patrzał na żone która powoli zaczeła sie usmiechać

Jestem w ciąży!!-krzyknęła z radości






Odc.20

Gabriel złapał żone i zakręcił nią tak był bardzo szczęśliwy

Zrobiłam sobie teraz test tak sie ciesze-mówiła szczęśliwa

Musimy to wszystkim ogłosić to wspaniała wiadomość-powiedział-Zostane ojcem!

A w restauracji...

Jaki masz plan?-spytał Fernando

Narazie musimy odczekac pare dni żeby mysleli ze nie będziemy chcieli ich rozdzielic a potem uderzymy-odrzekła

Ja chce miec jak najszybciej Patricie przy sobie-powiedział

A ja Gabriela ale musimy byc ostrożni-odrzekła-Najmniejszy błąd wszystko komplikuje

Gabriel i Patricia szczęśliwi zeszli na dół

Mamy dla was wspaniałą wiadomość-odrzekla Patricia

My sie domyslamy ale chcemy to od was usłyszeć-powiedział usmiechnięty Arturo

Gabriel i Patricia spojrzeli na siebie

Jestem w ciąży-odrzekła

Kochani to wspaniała wiadomość-ucieszyła sie Gloria

Zostane babcią-usmiechneła się Lourdes

2miesiące później...

Patricia i Gabriel mieli swoje mieszkanie wyprowadzili sie z posiadłosci chcieli mieszkac sami Patricia dobrze znosiła ciąże jej przyjaciółka przeprowadziła sie do Miami by byc blisko niej

Wspaniale ze dobrze ci sie układa-odrzekła Isabela

Tak Gabriel jest wspaniały uwielbiam go a on mnie-usmiechneła się-Jeszcze to maleństwo które we mnie rośnie

Apropo maleństwa jakie imie wybraliscie dla dziecka?-spytała

Juan-odrzekła

A to będzie chłopczyk?-spytała Isabela

Tak-odpowiedziała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:18, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.21

A w posiadłosci zjawiła sie Graciela

Czego tu chcesz?-spytała Lourdes

Chce sie widzieć z Gabrielem-powiedziała

Nie ma go-odpowiedziała

Gabriel!Gabriel!-krzyczała

On juz tu nie mieszka-odrzekła Lourdes łapiąc ją za ręke-Czego tu jeszcze chcesz,nie rozbijesz jego małżeństwa on kocha Patricie

Ała to boli-powiedziała

Nie obchodzi mnie to,masz z niknąć z zycia mojego syna jego żona i ich dziecka!-krzykneła

Dziecka?Jakiego dziecka?-pytała

Patricia i Gabriel za kilka miesięcy zostaną szczęśliwymi rodzicami Patricia jest w drugim miesiącu ciąży-odrzekła Lourdes

Nie to kłamstwo!!-krzyknęła zdenerwowana

Nigdy nie odzyskasz mojego syna bo on cie nie kocha-mówiła z usmiechem na twarzy

Jeszcze sie przekonamy kto będzie z kim-odparła i wyszła

Arturo zszedł po schodach

Czego ona chciała?-spytał

Nie wiem,ale jestem przekonana ze ona będzie próbowała rozdzielic nasze dzieci-powiedziała-Ona nie da im spokoju

A w firmie Gabriela...

Gabriel pracował z Oscarem mieli firme budowlaną

Jestes szczęśliwy?-spytał Oscar

Tak mam wspaniałą żone,dziecko które sie urodzi,prace przyjaciół teścia i matke-wyliczał

A nie boisz sie ze Graciela wróci?-spytał Oscar

A czemu mam sie jej bać?-spytał Gabriel-Ona nas nie rozdzieli

Znasz Graciele ona jest zdolna do wszystkie-odparł Oscar

Ale nie wierzy w siłe miłości mojej i Patrici-odparł optymistycznie Gabriel






Odc.22

Wsciekła Graciela weszła do restauracji i podeszła do Fernanda

Wszystko stracone-rzekła

Co sie stało?-spytał Fernando zaskoczony zachowaniem wspólniczki

Patricia jest w ciąży-odparła

Patricia w ciąży-powtórzył-Jestes pewna?

Tak stara mi powiedziała-rzekła

To nie jest wszystko stracone rozumiesz to dziecko nie moze sie urodzic rozumiesz nie może-powiedział twardym tonem Fernando

Gabriel wrócił do domu

Kochanie wróciłem!!-krzyknął

O witaj najdroższy-rzekła wychodząc z kuchni-Jak było w pracy?

No w pracy jak w pracy,ale nie rozmawiajmy o pracy jak sie czujesz?!-spytał

Dobrze,siadaj zaraz podam ci obiad pewnie jestes głodny-rzekła

Tak,ale obiad moze zaczekac chce nacieszyc sie moją kochaną żoną-siadł a ona usiadła mu na kolanach zaczeli sie całować przerwał im dzwonek do drzwi

Ech kto to moze byc-powiedział Gabriel-W takim momencie

Idź otworz-rzekła

Nie,udajemy ze nie ma nas w domu-powiedział

A jesli to cos waznego-powiedziała

Ech no dobrze-wstał podszedł do drzwi i otworzył

Mama-powiedział

Nie przeszkadzam?-spytała

Nie,wejdź-odrzekł-jesetm zaskoczony bo rzadko do nas wpadasz

Mam wazny powód-odrzekła wchodząc do pokoju

Cos sie stało Lourdes?-spytała Patricia

Była u mnie Graciela-odrzekła

Patricia spojrzała na Gabriela a on na nią

Czego chciała?-spytał

Nie wiem,ale czuje że ona będzie chciała cie odzyskac ona nie daje za wygraną-powiedziała Lourdes






Odc.23

Wiedziałem ze Graciela to zła kobieta-powiedział Gabriel

Widac bardzo cie kocha-odrzekła Patricia

Nie!Jej zalezy na pieniądzach wyłącznie na pieniądzach-powiedział Gabriel

Musicie sie trzymac na baczności nie pozwólcie zniszczyc waszego małżeństwa-prosiła Lourdes

Nie martw sie mamo znam Graciele nie uwierzymy jej ani nie damy sie zastraszyc-odrzekł przytulając matke

Mam tez inną złą wiadomość-odparła

Jaką?-spytał Gabriel

Patricio wczoraj do Arturo dzwonił Fernando jest w Miami od dwuch miesięcy-odrzekła

O nie tylko nie to-powiedziała

Fernando?Kim on jest?-pytał

Mój były-odparła-Jest zwariowany mysli ze ja go kocham i rozstałam sie z nim na pewien czas

A jesli...nie to głupie-powiedział

Powiedz-prosiła Lourdes

A jesli Fernando i Graciela sprzymierzyli się przeciwko nam oni mogli sie spotkać-powiedział Gabriel

To bardzo mozliwe-powiedziała Patricia-Ale lepiej zeby tak nie było

A Isabela własnie chodziła po sklepie kiedy nagle wpadła na Oscara

Oscar?-rzekła

Isabela co ty tu robisz?-spytał zaskoczony

Stęskniłam sie za przyjaciółką i przeprowadziłam się do Miami-odparła

To wspaniale-usmiechnął się-Moze pójdziemy na kawe

Bardzo chętnie-odparła i nagle zobaczyła Fernanda z pewną kobietą-O nie

Co sie stało?-spytał

To Fernando były facet Patrici-odrzekła

Oscar spojrzał sie za siebie

A to Graciela była dziewczyna Gabriela-odparł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:19, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.24

Wygląda na to ze tych dwoje sie ze sobą dogaduje-odrzekła Isabela-Mysle ze cos knują zeby rozdzielic naszych przyjaciół

Znając Graciele to nawet bym sie nie zdziwił-odparł Oscar

Powiadomimy Patricie i Gabriela?-spytała Isabela

Tak,ale najpierw chocmy na kawe-odparł

Po wyjsciu Lourdes Gabriel i Patricia milczeli przy jednym stole

O czym myslisz?-spytał przerywajac milczenie

Jak sprawdzic czy Fernando i Graciela sie znają-odparła

Chyba nie chcesz sie z nim spotkac?-spytał Gabriel

Patricia spojrzała na męża

Jesli będzie trzeba to tak-odrzekła

Kochanie jestes w ciąży a jesli ten bydlak jest zdolny do wszystkiego-bał sie o zone

Dobrze znam Fernanda i uwierz mi ze jest zdolny do wszystkie,ale nic mi nie zrobi bo jest we mnie bardzo zakochany-odrzekła

I to ci u niego imponuje?-spytał

O co ci chodzi?-spytała Patricia

Powiedziałas te ostatnie słowa jakby on ci imponował!-zdenerwował się

A tobie imponuje że Graciela ...-lecz nie dokończyła

Nie!Bo wiem ze jej chodzi tylko o pieniądze,i widzisz kłucimy się po raz pierwszy sie kłucimy i to o nich!-mówił zdenerwowany

Pójde lepiej do kuchni-odparła odchodząc

Cholera-wkurzył się

Oscar i Isabela siedzieli w kawiarni

Nigdy nie podejrzewałam ze Patricia będzie tak zakochana jak w Gabrielu-odrzekła Isabela

Gabriel to był zawsze rozrywkowy podrywacz heheh-rozesmiał się-Ale sie zmienił

A ty jestes podrywaczem?-spytała Isabela

Nie,odkąd straciłem zaufanie do kobiet-odparł

Opowiesz mi co ci sie przytrafiło?-spytała

Tak-odparł






Odc.25

Gabriel wszedł do kuchni objął Patricie

Wybacz,troche naskoczyłęm na ciebie-rzekł

Nasza pierwsza kłótnia za nami-usmiechneła sie

Juz nigdy nie będziemy sie kłucic o Fernanda i Graciele-rzekł Gabriel

Nigdy-pocałowała go

No to moze zostaw te gary i pójdziemy teraz do restauracji-powiedział

Dobry pomysł-usmiechneła się sciągneła fartuch-Ale najpierw musze sie ładnie ubrać

Dobrze,ale nie kaz na siebie długo czekac-odparł

Daj mi pół godziny-i wybiegła z kuchni

I to cała historia-podsumował Oscar

Przykro mi ze tak sie przejechałes na tych dwóch dziewczynach-powiedziała Isabela

Ale wiesz mimo wszystko nadal wierze w prawdziwą miłość-odparł Oscar

Moze kiedys znajdziesz tą jedyną-odrzekła

Tak,a ty tego jedynego-usmiechnął się

Nie dla mnie jest miłość-powiedziała-Kochałam Fernanda on wolał Patricie

Nadal go kochasz?-spytał

Nie,czuje do niego odraze i nienawiść bo wiem do czego jest zdolny-rzekła

Nie mówmy o złych rzeczach-usmiechnął-Moze pójdziemy do kina,masz wolny wieczór?

Tak bardzo chętnie-odpowiedziała

Isabela i Oscar czuli sie przy sobie wspaniale zaiskrzyło między nimi od pierwszego wejrzenia...

Lourdes wróciła do posiadłosci czekał na nią Arturo

I co?-spytał

Rozmawiałam z nimi,będą na siebie uważac-odpowiedziała

Oby-powiedział

Nikt nie dzwonił?-spytała

Nie,cisza-odrzekł

Ta cisza jest podejżana-powiedziała Lourdes






Odc.26

Gabriel siedział przy stole czekając na zone która własnie sie ubierała

Gabriel-rzekła wychodząc z pokoju

On spojrzał na nią był pod wielkim wrażeniem była piękniejsza niż zwykle

Wow!Pięknie wyglądasz-powiedział

Dziękuje-zarumieniła się

Jestem szczęśliwy ze mam taką żone jak ty-pocałował ją w policzek i kiedy mieli wychodzic zabrzęczał dzwonek do drzwi

O nie-powiedział Gabriel

Ktos zepsuł nam randke-powiedziała

A moze udamy ze nas nie ma w domu-powiedział Gabriel

Nie,lepiej nie,moze to cos waznego-powiedziała Patricia

No dobrze-podszedł i otworzył drzwi-Spójrz kochanie mówiłem żeby nie otwierać!!

No wiesz-odrzekł wchodząc Oscar

Wy sie gdzies wybieraliscie?-spytała Isabela

Tak do restauracji-odparł Gabriel-Co was sprawadza?

Mamy wazną sprawe-odrzekł Oscar

Jaką?Co sie stało?-spytała Patricia

Widzielismy Graciele i Fernanda razem-odparł Oscar

Gabriel i Patricia spojrzeli na siebie przerazonym wzrokiem

A jednak-powiedział Gabriel

Domyslaliscie sie?-spytał Oscar

Tak mama była i mówiła ze Graciela była i groziła ze rozdzieli nas-odparł Gabriel-A więc oni są w zmowie

Co teraz zrobicie?-spytał Oscar

Nie wiemy-odrzekł Gabriel

Moze wyjedźcie na czas ciąży Patricia-zaproponowała Isabela

Tak to dobry pomysł-powiedziała Patricia

Kochanie chcesz przed nimi uciekac?-spytał Gabriel

Nie,ale martwie sie o nasze dziecko niech urodzi sie w Rio de Janeiro tam gdzie jego rodzice spotkali sie i pokochali po raz pierwszy-odrzekła Patricia

Gabriel objął żone i pocałował w usta

Masz racje wyjedziemy jak najszybciej-odparł





Odc.27

Trzy dni później...

Gabriel własnie był w pracy załatwiał wszystkie sprawy związane z budową domu w Rio de Janeiro lada chwila mieli wyjechac dlatego Patricia pakowała się nagle ktos zapukał do drzwi

Gabriel zapomniałes kluczy!-krzyknęła i kiedy otworzyła usmiech zniknął z jej ust-To ty!!

Arturo siedział z Glorią w kuchni

Mysli pani że Patricia i Gabriel będą szczęśliwi w Rio de Janeiro?-spytał

Tak,w końcu tam rozpoczeła sie ich miłość-odparła-Rio de Janeiro to ich raj miejsce na ziemi

Będę za nimi tesknił-odparł-Moja córka nigdy nie opuszczała mnie

Ona pana nie opuszcza bardzo pana kocha,ale to wszystko robi ze względu na dziecko które za kilka miesięcy ma sie urodzić-powiedziała

Jest pani bardzo dobrą i mądrą kobietą-odrzekł Arturo

E tam jestem tylko zwykłą służacą-powiedziała

Nie prawda,nalezysz do rodziny-powiedziała wchodząca Lourdes-Nigdy nie mów ze jestes zwykłą służącą

Nie wiem co powiedzieć,czuje sie zakłopotana-odpowiedziała

Gloria znamy się od 29-ciu lat i jestes cześcią rodziny zawsze tak będzie-odrzekła

Dziękuje pani-powiedziała

Od teraz masz mi mówic po imieniu-powiedziala

Ale...-próbowała sie sprzeciwić

Żadnych "ale"-wtrącił Arturo-Wszyscy będziemy mówic sobie po imieniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:20, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.28

Czego chcesz??-spytała Patricia

Widze że szczęście rozkwita-powiedziała Graciela-Nie zaprosisz mnie do środka?

Nie-odrzekła-Nie jestes tu mile widziana

Ech kochana nie przeginaj to ty mi zabrałaś Gabriela a nie odwrotnie-powiedziała-Chce sie pogodzić

Patricia wyszła z mieszkania zamykając drzwi

Skończ wreszcie z tymi swoimi gierkami przestań nas nachodzic-mówiła

Nie pozwole zebys była z Gabrielem on jest mój rozumiesz!-krzyknęła Graciela

Tak?A za ile go kupiłas?-spytała Patricia

Jestes...-lecz ona jej przerwała

Jestem żoną Gabriela on mnie kocha przestań wreszcie podjudzac-powiedziała Graciela

Wsciekła Graciela napadła na Patricie obie szarpały sie za włosy Patricia spadła ze schodów z krzykiem

AAAAAAAA-krzyczała spadając a Graciela tylko sie usmiechała pobiegła na góre zebyy nikt jej nie zobaczył...

Gabriel siedział z Oscarem w biurze

Może Fernando i Graciela zapomną o nas-powiedziałał Gabriel

Miejmy nadzieje-odrzekł Oscar

Ale zmieńmy temat-odrzekł Gabriel-Isabela ci sie spodobała co

Tak to piękna kobieta moze cos z tego będzie jesli ona będzie tego chciała-powiedział Oscar

Isabela to dobra dziewczyna nie potrafiłaby cie zdradzic-powiedział Gabriel

Zadzwonił własnie telefon odebrał Oscar

Halo-zgłosił się

Czy rozmawiam z panem Gabrielem Muriel?-spytał tajemniczy głos

Nie,a kto pyta?-spytał

Doktor Rodriguez-odrzekł-Moge go prosic?To wazne

Oscar oddał słuchawke Gabrielowi

Halo-zgłosił się

Panie Gabrielu pańska zona spadła ze schodów jest z nią źle-powiedział lekarz

Gabriel wstał z krzesła zaniemówił i wypadła mu słuchawka

Co sie stało?-spytał Oscar

Patricia miała wypadek-i wybiegł z gabinetu a za nim Oscar





Odc.29

Szczęśliwa Graciela wróciła do hotelu gdzie czekał na nią Fernando

I co?-spytał Fernando

Udało sie-odparła-A ty załatwiłes?

Tak,chciałbym zobaczyc jego twarz-usmiechnął sie Fernando

Juz nie długo Patricia i Gabriel pozostaną małżeństwem nie długo wrócą do nas-usmiechneła sie Graciela

Do szpitala wparował Gabriel a za nim Oscar który towarzyszył przyjacielowi

Gdzie lezy Patricia de la Cortes-Muriel?-spytał Gabriel

Własnie jest operowana-odrzekła-A pan jest z rodziny?

Tak jestem jej mężem-odrzekł-A jaki jest jej stan?

Przewieziono ją do szpitala w ciężkim stanie nic więcej nie moge powiedziec-odpowiedziała

Uspokój się-powiedział Oscar

Mam sie uspokoic??Nie potrafie!!-krzyknął załamany-Musze wiedziec co z Patricią

Z sali operacyjnej wyszedł lekarz

I co doktorze??-spytał Gabriel

Nie mam dobrych wiesci-odrzekł lekarz

Czy moja żona...-nie mogło mu przejść przez gardło

NIe,pańska żona żyje,ale niestety dziecko nie przezyło-odrzekł lekarz

Gabriel spojrzał na lekarza to co usłyszał było dla niego wielkim szokiem

Nie to nie mogło sie stać-rzekł-Nie!!!!

Uspokój się-prosił Oscar

Jak mam sie uspokoic!To nie mogło sie tak skończyc!Nie to nie moze byc prawda-mówił załamany

Bardzo mi przykro-powiedział lekarz-Ale jest jeszcze cos o czym powinien pan wiedzieć

Co takiego?-spytał

Wynik badań wykazały że...że dziecko którego spodziewała sie pańska żona nie było pańskim-powiedział lekarz






Odc.30

Nie,te badania...one...-niedowierzał w to co sie dowiedział

Bardzo mi przykro badania nie kłamią-powiedział lekarz odchodząc

A niech to szlak!!-krzyknął wsciekły

Uspokój sie-prosił Oscar-Badania wykazały to co wykazały

Jak ona mogła mnie tak oszukac-wkurzył sie Gabriel wybiegając ze szpitala

Gabriel!-krzyknął Oscar-Gabriel!

Lecz oszukany Gabriel wyleciał ze szpitala zalany łzami do tego padał straszny deszcz usiadł na ławce

Dlaczego!Dlaczego mi to zrobiłas!!-krzyczał-Jak mogłaś!!!PATRICIO!!PRZEKLINAM CIĘ!!

Gabriel cierpiał ale nie tylko on ale równiez cierpiała Patricia która dowiedziała sie o dwuch najgorszych rzeczach od Oscara

To było dziecko Gabriela-mówiła załamana-Owoc naszej miłości

Wyniki wykazały cos innego-powiedział Oscar

Ale mogły byc sfałszowane-rzekła

Wybacz,ale kto by to zrobił,tu są najlepsi lekarze-powiedział

Wyjdź prosze,chce zostac sama-powiedziała

Dobrze-i wyszedł a biedna Patricia płakała łzy leciały jej jak woda z fontanny płakała bo straciła dziecko i płakała bo straciła męża nie mogła juz nic poradzic była załamana a Gabriel szedł ulicami miasta płacząc i moknąc kazdy przechodzień patrzał sie na niego jak na jakiegos obłąkanego a biedny Gabriel cierpiał i nikt nie wiedział co biedny teraz przezywa

Graciela i Fernando swiętowali smiali sie i bawili bo wiedzieli co wydarzyło sie teraz w szpitalu

No to ich rozdzielilismy-usmiechneła sie Graciela

Teraz powinnismy kazde pocieszyc-powiedział Fernando

Tak ale jutro do kazdego z nich pójdziemy niech troche pobędą w samotnosci-rzekła Graciela

Arturo i Lourdes dowiedzieli sie o wszystkim i zjawili sie w szpitalu

Córeczko-powiedział Arturo

Chcialam zostac sama-powiedziała

Wiem,ale nas teraz potrzebujesz-rzekła Lourdes-Gdzie Gabriel?

Nie wiem-powiedziała-I nie chce wiedzieć

Arturo spojrzał na Lourdes oboje współczuli Patrici ale szkoda im było ze ich małzeństwo własnie sie skończyło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:20, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.31

Gabriel wszedł do baru cały przemoczony

Nie źle leje-odparł barman

Prosze podac mi szklanke whisky-odrzekł-Albo nie,najlepiej dwie butelki mocnej teqili

O jakis problem?-spytał barman podawając mu zamówienie a on na niego spojrzał

Nie twoja sprawa-odrzekł

Spoko spoko ja tylko sie grzecznie zapytałem-odrzekł barman

Gabriel zaczął pić topił swoje smutki w alkoholu myslał ze to mu ulrzy w cierpieniu jakiego doznał przed paroma minutami...

Arturo siedział przy córce

Moja kochana córeczka-myslał-Ile cierpienia ją spotkało po przyjeździe do Miami,lepiej będzie jesli to przerwiemy i wrócimy do Kolumbii tak będzie najlepiej kiedy cie wypiszą wracamy do domu

Lourdes wróciła do domu czekała na nią Gloria

Co z Patricią?-spytała

Straciła dziecko-odrzekła

O Boże!-powiedziała Gloria siadając na fotelu-Wyobrazam sobie co czuje teraz ona i Gabriel

A i jeszcze jedna nowina-odparła Lourdes-Wyniki badań nie potwierdziły jakoby ojcem był Gabriel

Co takiego!!-przeraziła sie Gloria-Wyniki zostały sfałszowane

Nie,ale jesli Patricia nie była z nim wciązy?!-myslała Lourdes

No wiesz co!Ona bardzo kochała twojego syna-powiedziała

Moze wszystkim panienkom zalezy na majątku mojego syna Patricia de la Cortes niczym sie nie różni od Gracieli Estevez-odrzekła-Arturo pewnie wiedział o wszystkim,teraz tylko musimy doprowadzic do rozwodu mojego syna z tą...kobietą

Gabriel pił w pubie przed oczyma miał Patricie nie chciał o niej myslec ale to było sliniejsze od niego

Ej ty!-krzyknął do niego Fernando lecz Gabriel nie odwrócił się więc tamten podszedł do niego-Jestes głuchy

Daj mu spokój Fernando-powiedział barman

Na dźwięk tego imienia Gabriel spojrzał na Fernanda

A więc to ty jestes Fernando Nuńez-odrzekł Gabriel

Tak a ty jestes Gabriel Muriel mąż mojej kobiety-powiedział






Odc.32

Gabriel zdenerwował sie po tych słowach i zaczeła sie bójka w barze wszyscy którzy tam byli staneli w koło i krzyczeli za kim byli

Panowie!Panowie uspokójcie sie!-krzyczał barman który po chwili złapał za telefon-Halo,policja dwóch mężczyzn w moim barze sie bije bar nazywa się "SENTIMIENTOS"

Patricia obudziła się spojrzała na ojca który siedział przy niej

A ty nie poszedłes do domu?-spytała Patricia

Czekałem az sie obudzisz-odpowiedział

Tato...wrócmy do Kolumbii-poprosiła-Ja i Gabriel juz nigdy nie będziemy razem znam go zbyt dobrze pewnie nigdy mi nie uwierzy ze to było jego dziecko

Dobrze córeczko wrócimy kiedy będziesz chciała-odrzekł

Tato...-zaczeła-Ja tak bardzo go kocham

Wiem córeczko-odrzekł-To moja wina nie potrzebnie kazałem ci przyjeżdżac do Miami-powiedział-Spotkałabys sie z nim za rok i byłoby dobrze

Dałes mi chwile szczęścia a teraz nadeszły długie lata w smutku

Nie nie będzie tak-powiedział-Rozwiedziesz się i będziesz szczęśliwa u boku innego mężczyzny nawet jesli to byłby Fernando Nuńez

Policja zjawiła sie na czas Gabriel siedział własnie za kratkami podszedł do niego Oscar którego policja powiadomiła

Cos ty na robił-zdenerwował się

Nie potrafiłem sie opanowac-odrzekł-To był Fernando rozumiesz to był on

Wiem,jego wypuscili bo jest z Kolumbii wiesz jak sie traktuje gosci-odpowiedział

Cholerny szczęściarz-powiedział-Oscar pomożesz mi?

Nie mam jak cie wyciągnąć musisz posiedziec 48h-powiedział

Nie to nie o to chodzi-odrzekł

To o co?-spytał Gabriel

Znajdź mi dobrego adwokata chce jak najszybciej rozwieść sie z Patricią de la Cortes-powiedział






Odc.33

Oscar nie dowierzał w to co usłyszał

Co ty pleciesz,za duzo wypiłes-powiedział wstrząsnięty

Nie,wypilem duzo,ale wiem co mówie sprowadź jakiegos dobrego adwokata-powiedział-Chce jak najszybciej sie rozwieść z tą dziwką

To było twoje dziecko-krzyknął

Nie krzycz tak,a to dziecko nie było moje tylko Fernando Nuńeza-odparł-Patricia mnie oszukała zresztą dla pieniędzy robi sie wszystko

Ale cie urządził-rzekła Graciela kiedy Fernando wrócił do hotelu

Tak to prawda ale warto było-odrzekł

No tak biedak pewnie teraz siedzi za kratkami-odrzekła Graciela

Posiedzi 48h-odrzekł szczęśliwy Fernando

Dobra robota wspólniku-podali sobie ręce wiedzieli ze dopieli wreszcie swego teraz tylko wszystko będzie zalezało od ich szczęścia a szczęścia mieli bardzo duzo

2dni później...

Do więzienia w odwiedziny do Gabriela przyszła Patricia która przed wyjazdem chciała go jeszcze raz zobaczyć

Co tu robisz?-spytał zaskoczony jej widokiem

Chciałam sie pozegnac wyjeżdżam do Kolumbii-powiedziała

A co z nasza sprawą rozwodową?-spytał-Chcesz nadal byc panią Muriel!

Nie!Rozwiedziemy sie o to sie nie martw-powiedziała-Sprawa rozwodowa będzie za 4miesiące przyjade na sprawe

To wszystko miałas mi do powiedzenia?Bo ja mysle ze powinnas mi jeszcze pare rzeczy wytłumaczyc-powiedział-Czemu mnie oszukałas

Nigdy cie nie oszukałam zawsze mówiłam ci prawde dziecko którego sie spodziewałam było twoje-powiedziała

Gabriel podszedł do Patrici spojrzał na nią

Nie wierze ci kazda zrobi wszystko zeby tylko dostac pieniądze które posiadam ty sie od zadnej nie różnisz-powiedział-A teraz wyjdź z tąd

Przykro mi ze tak o mnie myslisz-powiedziała-Wszystko co było pomiędzy nami skończyło się

Nareszcie przejrzałem na oczy ale musze jeszcze cos zrobić zeby byc w pełni szczęśliwy-powiedział

Co takiego?-spytała

Gabriel złapał Patricie w talii i zaczął ją całować ona poddała sie tym pocałunkom w końcu bardzo go kochała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:21, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.34

Patricia po chwili odepchneła męża i dała mu w twarz

Mam nadzieje ze nigdy sie juz nie spotkamy-rzekła Patricia

Tak mam nadzieje-odparł

Patricia jeszcze raz spojrzała na męza i wybiegła z celi oboje bardzo cierpieli bardzo chcieli byc szczęśliwi ze sobą ale nie wiedzieli jaką pułapke zastawili na nich Graciela i Fernando
Żegnaj na zawsze...ukochana-powiedział podszedł do krat i połozył na nich głowe zaczął płakać szarpał kraty

Uspokój sie bo ci przyłozymy pałą!-krzyknął policjant

Rób co chcesz-rzekł zsuwając sie na podłoge-Patricio kocham cię zawsze tak będzie cholera ze tez musiałem cie spotkac tam w Rio de Janeiro zetez musiałem sie własnie z tobą ozenić

Patricia wsiadła do samochodu spojrzała na budynek poleciały jej łzy

Jedziemy?-spytał Arturo

Tak tato jedziemy-odrzekła

Arturo ruszył odjechali...

Nadszedł wieczór...

Gabriel wrócił do posiadłosci miał wiele wspomnień związanych z Patricią

Jak sie czujesz?-spytała Gloria

Byłoby lepiej gdybym tam został-odrzekł

NIe mów tak Patricia to nie kobieta przez którą masz cierpiec-rzekła Lourdes

Już cierpie-odrzekł spoglądając na matke-Mamo pomóż mi o niej zapomnieć to tak bardzo boli

Wiem synku-przytuliła go-Będzie dobrze zapomnisz o niej raz na zawsze

Patricia i Arturo lecieli samolotem

Nie płacz córeczko-powiedział Arturo

Masz racje nie warto tato-powiedziała patrząc w szybe-Nie warto

Własnie opuściła Miami...

Gabriel dowiedział sie ze Patricia własnie dzis wyjeżdza do Kolumbii

Musze sie z nią pozegnac-rzekł

Jeszcze ci mało?-spytała Lourdes

Mamo musze ją chociaz zobaczyc-powiedział wylatując z posiadłosci

Miłość jest silniejsza-odrzekła Gloria

Wiem-odpowiedziała Lourdes






Odc.35

Graciela na lotnisku zegnała sie z Fernando który własnie odlatywał do Kolumbii

Trzymam kciuki za ciebie-powiedziała

Dzięki napewno sie uda-powiedział

Graciela zauwazyła podbiegającego do biura Gabriela

Spójrz-rzekła

No widze ale biedak nie ma szczęścia Patricia juz jest w samolocie do Kolumbii

Przepraszam-powiedział Gabriel-Czy samolot do Kolumbii to znaczy kiedy on startuje?

Odleciał pół godziny temu-powiedziała

A...czy pasażerka tego samolotu Patricia de la Cortes takze odleciała?-spytał

Zaraz sprawdze-powiedziała odwróciła się do komputera postukała po klawiaturze-Tak

Dziękuje-powiedział i odszedł-Żegnaj Patricio na zawsze

Dwa dni później...

Kolumbia...

Do posiadłosci de la Cortes przyszedł Fernando

Dzień dobry-rzekł-Mam nadzieje ze mnie pan nie wyrzuci

Nie,dobrze ze jestes-powiedział-Patricia i ja czekalismy na twoją wizyte

Ah tak?-rzekł zdziwiony

Patricia własnie zeszła po schodach na dół

Witaj Fernando-powiedziała

Czekałem na ciebie z utęsknieniem przez te miesiące-powiedział

Nie było cie w Miami?-spytał zdziwiony Arturo

Nie,cały czas byłem w Kolumbi-odparł

Acha-westchnął Arturo-No więc Fernando czy zgodzisz sie poslubic moją córke?

Fernando spojrzał na Patricie była piękniejsza niz zwykle ale oczy miała smutne

Tak-odrzekł-Kiedy tylko chcesz najdroższa

Za 6miesięcy po moim rozwodzie z Gabrielem-powiedziała

Doskonale-usmiechnął sie Fernando który dopiął swego nareszcie będzie mógł byc z ukochaną kobietą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:21, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.36

Miami...

Do posiadłości przyszła Graciela Lourdes nie lubiła jej ale bardzo miło ją przywitała

Słyszałam o tym co sie wydarzyło naprawde mi przykro-rzekła Graciela

Tak wiem to straszne co sie stało-odparła Lourdes

Nienawidziłam Patrici ale nei zyczyłam jej straty dziecka a jak sie czuje Gabriel?-spytała

Nie wrócił jeszcze z lotniska-odparła

Acha-odrzekła Graciela-To ja wpadne innym razem

Nie,mozesz tu zaczekac-odrzekła-Pogadamy troche

Dobrze-usmiechneła się

A Gabriel jechał swoim samochodem do domu miał przy sobie butelke ostatnio to ona była jego najlepszym przyjacielem dzięki niej zapominał o złych rzeczach ale był juz bardzo pijany jechał szybko nie widział za dobrze drogi gdy nagle pojawił sie na jezdni rowerzysta który próbował szybciej jechać ale mu sie nie udało Gabriel potrącił rowerzyste a sam nie wiedział co sie stało zasnął na kierownicy...

Lourdes poczuła dziwne ukłucie w sercu

Czy cos sie stało?-spytała Graciela

Nie wiem,czuje ze cos złego sie stało-odrzekła

A moze zadzwonie do Gabriela-powiedziała

Nie on nie wziął ze sobą komórki-powiedziała

Nagle rozbrzmiał dzwonek telefonu

Halo-odebrała jako pierwsza Graciela

Mówi Oscar!-powiedział-Graciela??

Tak,to ja czy cos sie stało?-spytała

Daj mi panią Lourdes do telefonu-rzekł

Graciela oddała telefon Lourdes

Halo-powiedziała

Tu Oscar-powiedział

Oscar?Czy Gabriel jest z tobą?-spytała

Nie,stało sie cos strasznego-rzekł-Gabriel miał wypadek wjechał w rowerzyste który zginął na miejscu Gabriel był pijany i został aresztowany





Odc.37

Lourdes wyleciała słuchawka a Graciela wzieła ją za reke

Co sie stało?-spytała

Mój...mój syn mial wypadek zabił rowerzyste był pijany i został aresztowany-mówiła

O Boże-przeraziła się Graciela

Nie mój syn czemu na niego padło czemu ta przeklęta Patricia akurat jego skrzywdziła-mówiła zdenerwowana

A co takiego zrobiła?-spytała

Wmówiła mu ciąże,teraz się rozwodzą a mój biedny syn bardzo to przezywa-powiedziała-Jedziemy na policje

Gabriel siedział przed komendantem

No to Muriel tym razem przegiołes-rzekł

Tak?Nie wiem co zrobiłem-odrzekł

Zabiłes człowieka-odpowiedział

Gabriel spojrzał na niego

Zabiłem??-niedowierzał

Tak tym razem posiedzisz sobie więcej niż 48h-odrzekł

Trzy dni później...

Gabriel został przewieziony do więzienia czekał na wyrok który nie bawem mieli ogłosić Gabriel bardzo przezywał zamknięcie zwłaszcza że miał dwuch najgorszych osiłków w celi,ale zmienili mu cele dzielił ją z kucharzem więziennym

Jak ci na imie?-spytał więzień

Gabriel a ty?-spytał

Roberto-odrzekł

Za co tu siedzisz?-spytał

Za nic,poprostu mialem wyjść rok temu ale dobrze gotuje więc mnie dalej trzymają-odparł-A ty za co siedzisz?

Byłem pijany przejechałem rowerzyste-odrzekł

O współczuje a ile bedziesz siedział?-spytał

Nie wiem,czekam na wyrok-odparł






Nowi bohaterowie!

Juan Alfonso Baptista-Roberto Almeida-29letni kucharz więzienny drugi najlepszy przyjaciel Gabriela żonaty jego zona-Carmen przyprawia mu rogi ze swoją przyjaciółką...

Leonelia Gonzales-Carmen Fuentes-Almeida-28-letnia piękność żona Roberto romansuje z przyjaciółką,ale gdy poznaje Gabriela zakochuje się w nim


Paola Rey-Fedra Contreras-piękna 29-letnia była modelka porzucona przez męża postanawia zainteresować się kobietami więc wdaje sie w romans z Carmen,jednak później poznaje przystojnego Oscara


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:22, 09 Mar 2007    Temat postu:

Odc.38

Graciela odwiedziła Gabriela ostatnio troche lepiej sie dogadywali

Masz to dla mnie?-spytał

Nie powinies...-lecz Gabriel złapał ją za ręke

Ja tu nie wytrzymam bez butelki rozumiesz-powiedział

Dobrze masz,ale nie mów nikomu ze masz odemnie-odrzekła dawając mu

Dziękuje-odparł-Ale czy ty chcesz cos w zamian?

Nie-odrzekła-Dobrze wiesz jak bardzo cie kocham
Odc.40

Patricia najpierw wolnym krokiem ale przyspieszyła swoje kroki i podeszła do Gabriela on patrzał na nią jakby wyczekiwal zeby to ona pierwsza zaczeła rozmowe

Czesc-powiedziała

Specjalnie dla mnie przyjechałas z Kolumbi??Czy wczesniej mamy sprawe rozwodową?-spytał

Raczej to pierwsze-odrzekła-Dowiedzialam sie co sie stało i musiałam przyjechać

Jeszcze mnie nie zabili-odparł

Daj spokój moze przejdziemy sie-odparła

Wole tu siedziec i nie potrzebnie przychodziłas-odpowiedział-Dobrze mnie traktują

Ile dostałes?-spytała

20lat-odrzekł

Boże-przeraziła się Patricia

Spokojnie,to nie takie straszne-powiedział-Tutaj czas szybko mija a własnie kiedy nasza sprawa rozwodowa?

Za dwa miesiące-powiedziała-Gabriel...

Cos jeszcze?-spytał-Bo nie mam czasu mam tu duzo zajęć

Kocham cię-powiedziała i szybkim krokiem odeszła od niego a on wstał i chciał do niej podbiec lecz cos go zatrzymywało poleciały mu łzy i podszedł do niego Roberto

PObiegni za nią-rzekł Roberto

Nie,to nie ma sensu-powiedział

Kochasz ją?-spytał

Jak nikogo innego na świecie-powiedział-Ale to już jest przeszłość

I odszedł by znowu zagłebić sie w butelce to ostatnio cały czas robił

Patricia wsiadła do samochodu

I co?-spytała Isabela

Strasznie wyglądał-powiedziała-Dostał 20lat

To straszne-rzekł Arturo

Jedźmy już nie chce tu juz byc-powiedziała Patricia

Isabela spojrzała na Arturo a Patricia spojrzała na bramy więzienia i ze łzami w oczach odjechała samochodem...

Gabriel spojrzał na Graciele

Pobiezemy się po moim rozwodzie z...-lecz Graciela mu przerwała uwieszając sie mu na szyi

Kochany-rzekła-Jestem szczęśliwa

Będzie nam razem dobrze-odrzekł

A tymczasem Isabela odwiedziła Patricie wiedziała o wszystkim co sie wydarzyło z Gabrielem jednak nie chciała nic mówic Patricii

Czy cos sie stało?-spytała Patricia

Nie,wszystko ok Miami to wspaniałe miasto-powiedziała

Szkoda ze nie mieszkasz w Kolumbi-odparła

No cóż,sprzedałam mieszkanie ale wspaniale sie tam czuje,Oscar to cudowny facet-powiedziała

Kochasz go?-spytała Patricia

Tak-odparła Isabela-A on mnie kocha

A co u...Gabriela?-spytała

Wiedziałam ze spytasz o niego,przeczuwałam to,ale jednak w głebi serca miałam nadzieje ze tego nie zrobisz-rzekła

A cos sie stało?-spytała

Napewno chcesz wiedziec?-pytała Isabela

Tak no mów co sie stało-niecierpliwiła się Patricia

Gabriel...on...siedzi w więzieniu-odrzekła

Co!!-wstała az z wrażenia Patricia-Czemu?

Jechał po pijaku samochodem przejechał rowerzyste i go zabił teraz siedzi w więzieniu czeka na wyrok-odrzekła

Mój Boże-rzekła Patricia-Musze tam pojechac,musze go zobaczyc

Patricio to nie jest najlepszy pomysł-odradzała jej Isabela

Wiem,ale musze to zrobic to jest w końcu nadal mój mąż-powiedziała pewna siebie Patricia która nadal nie przestała go kochac...






Odc.39

Chcesz pojechac do Miami??-spytała Isabela

Tak musze pomóc jakos Gabrielowi nadal jest moim męzem i mimo wszystko...nadal go bardzo kocham-powiedziała

A tymczasem sędzia przyszedł by ogłosic wyrok Gabriela

Dzień dobry-przywitał sie sędzia

Witam-odrzekł Gabriel-Więc jestem winny?

A co nie czuje sie pan winny?-spytał sedzia

Nic nie pamiętam-odpowiedział-Ale wiem co zrobiłem ale nie przedłuzajmy tego ile dostałem?

Dostał pan...25lat więzienia-odrzekł sędzia-Dowidzenia

Sędzia wyszedł a Gabriel usiadł na łóżku i wyjął z pod niego butelke przechylił ją i zaczął pić oprócz tego że siedział w więzieniu Gabriel stał się nałogowym pijakiem-alkoholikiem

3dni później...

Muriel masz gościa-rzekł strażnik

Kogo?-spytał nie ogolony wyglądał strasznie

Twoja żona-odparł

Gabriel spojrzał na strażnika i podszedł do niego

Moja..żona??-spytał

Stój odemnie kilometr dalej jedzie od ciebie jakbys pił cały rok-odpowiedział-Tak twoja żona tu jest

Nie chce jej widziec-odparł po chwili

Napewno?-spytał-Bo wyglada na to ze ona bardzo chce cie widziec

Zrozumiałes!!-krzyknął Gabriel-Nie chce jej widzieć!

Będziesz musiał bo ona juz rozmawia z dyrektorem -odpowiedział-I tak tu przyjdzie

Gabriel wyszedł z celi i wybiegł w kierunku spacerniaka strażnik usmiechnął sie do niego podszedł Roberto

Zostaw go w spokoju-powiedział-Miał cięzkie ostatnie dni

A kto ich nie ma-powiedział-Aa Roberto wychodzisz po jutrze wiem od dyrektora

Straznik odszedł a Roberto ucieszył się ze wychodzi

Nareszcie-powiedział

Gabriel wyszedł na spacerniak usiadł na ławce i zauwazył własnie ją Patricie swoją zone oboje wymienili sie spojrzeniami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna -> Nasze telenovele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by Arthur Chen for Arthur Forum
Regulamin